Jeśli twoja szeflera zaczęła sypać liśćmi jak jesienne drzewo, nie panikuj. To jej sposób na pokazanie, że coś w pielęgnacji poszło nie tak. Wystarczy kilka prostych zmian, by znów była gęsta i pełna życia. Tutaj dowiesz się, jakie błędy najczęściej się popełnia, jak ich uniknąć i jak przygotować naturalną odżywkę, która zdziała cuda.

3 błędy przy pielęgnacji szeflery

Szeflera nie jest bardzo wymagająca, ale potrafi dać do zrozumienia, że coś jej nie pasuje. Gdy zaczyna gubić liście, winowajcą zwykle okazuje się jeden z trzech błędów. Oto one:

Zobacz także:

  1. Za mała doniczka. Korzenie szeflery lubią przestrzeń. Jeśli doniczka jest zbyt mała, roślina nie ma jak pobierać składników odżywczych i wody. W efekcie liście żółkną, a potem opadają. Rozwiązanie? Przesadź ją do większego pojemnika, najlepiej z drenażem i świeżą ziemią do roślin zielonych.
  2. Bliskość kaloryfera. Zimą szeflera często cierpi przez zbyt suche powietrze i gorące grzejniki. Ciepło działa na nią jak suszarka, wtedy liście więdną, brązowieją i odpadają. Postaw ją dalej od kaloryfera, najlepiej w miejscu, gdzie temperatura nie przekracza 22°C.
  3. Zbyt suche powietrze. Szeflera pochodzi z tropikalnych rejonów, więc potrzebuje wilgoci. W mieszkaniu, szczególnie zimą, powietrze bywa bardzo suche. Regularne zraszanie liści lub ustawienie doniczki na tacy z wilgotnym keramzytem pomoże utrzymać odpowiedni mikroklimat.

Jak prawidłowo dbać o szeflerę?

Chcesz, żeby twoja szeflera wyglądała jak z katalogu wnętrz? Zadbaj o kilka podstawowych zasad. Najlepiej czuje się w jasnym miejscu, ale nie w pełnym słońcu. Promienie mogą przypalić jej liście, więc unikaj południowych parapetów. Podlewaj ją regularnie, lecz z umiarem: ziemia powinna być lekko wilgotna, nigdy przelana ani przesuszona. 

Najprostszy test? Włóż palec w ziemię, jeśli wierzchnia warstwa zdążyła przeschnąć, to pora na wodę. Zimą pamiętaj o zraszaniu, bo suche powietrze z kaloryferów nie służy jej wcale. Zraszanie dodatkowo usuwa kurz z liści, co pomaga im oddychać. Od wiosny do jesieni warto też dokarmiać szeflerę co dwa tygodnie delikatnym nawozem do roślin zielonych. Zimą daj jej odpocząć. Wtedy roślina zwalnia tempo wzrostu i nie potrzebuje dodatkowej energii. 

Szeflera – jaką odżywkę stosować?

Zamiast kupować chemiczne środki, zrób naturalny oprysk z pestek grejpfruta. To ekologiczny sposób na wzmocnienie rośliny i ochronę przed grzybami oraz bakteriami. Jak przygotować domowy oprysk z pestek grejpfruta?

  1. Zbierz pestki z dojrzałych, zdrowych owoców.
  2. Opłucz je dokładnie, usuń miąższ i osusz.
  3. Rozdrobnij pestki w moździerzu lub blenderze, im drobniejsze, tym lepiej.
  4. Do litra przegotowanej, ostudzonej wody dodaj pestki w proporcji 1 część pestek na 30 części wody (np. 30 g pestek na 900 ml wody).
  5. Odstaw na 24 godziny w ciemne miejsce w temperaturze pokojowej.
  6. Przecedź przez gazę i wlej do butelki z rozpylaczem.

Taki oprysk stosuj od razu po przygotowaniu, najlepiej rano lub wieczorem, gdy nie ma silnego słońca. Powtarzaj co ok. 7 dni. Regularne stosowanie poprawi kondycję szeflery, wzmocni jej liście i pomoże uniknąć infekcji grzybowych. Możesz też łączyć go z innymi domowymi odżywkami, np. z drożdży lub skórek bananów.